Oczywiście, pozycją jaką zajmuje drużyna z Górnego Śląska nie oznacza od razu, że kłodzczan czekać będzie łatwy i przyjemny mecz. Wystarczy sobie przypomnieć pierwsze spotkanie rozgrywane w kłodzkiej hali, kiedy przez większość meczu to właśnie gliwiczanie byli na prowadzeniu, a przewaga w pewnym momencie wynosiła nawet 20 punktów. Spotkanie to ostatecznie zakończyło się skuteczną pogonią doralowców, którzy wygrali 59:57.
GTK w tym sezonie zanotował cztery zwycięstwa, z czego trzy odniósł we własnej hali, pokonując SKK Siedlce (73:54), Biofarm Basket Poznań (61:52) i ostatnio sprawiając niespodziankę, Pogoń Prudnik (73:65). Można sobie wyobrazić, z jaką ulgą i radością musiał śląski zespół przyjąć tę wygraną, ponieważ z poprzedniego zwycięstwa mogli się cieszyć? 7 listopada.
Oprócz tych spotkań, gliwiczanie rozegrali jeszcze osiem meczów w roli gospodarzy, i we wszystkich musiał uznawać wyższość przyjezdnych. GTK w swojej hali przegrali z Sokołem Łańcut (55:72), Rosą Radom (76:84), Astorią Bydgoszcz (70:75), Legią Warszawa (77:83), Śląskiem Wrocław (43:56), Miastem Szkła Krosno (47:88), Zniczem Pruszków (54:65) i Notecią Inowrocław (74:77).
Jak same wyniki wskazują, mecze w gliwickiej hali nie są łatwe dla zespołów gości, bo poza dwoma najlepszymi drużynami ligi, wszystkie przegrane spotkania GTK kończyły się niewielkimi przewagami rywali.
W ostatnich tygodniach śląski klub podjął działania mające na celu zmianę jego trudnej sytuacji . Pierwszym trenerem został Paweł Turkiewicz (dobrze znany na Dolnym Śląsku z pracy w WKK Wrocław, asystent trenera kadry narodowej, do grudnia 2015 pierwszy trener ekstraklasowego Startu Lublin) , a do kadry dołączył bardzo rutynowany Marcin Stokłosa.
Zapowiada się bardzo interesujące spotkanie, ponieważ kadra GTK to zespół bardzo dobrych, doświadczonych koszykarzy , którzy pracują nad budową formy , a z całą pewnością chcą powtórzyć sukces z przed dwóch tygodni i po raz drugi wygrać w tym roku przed własną publicznością.
Kłodzcy koszykarze wyjezdżają do Gliwic pełni pozytywnej energii i mobilizacji, by w końcu odnieść upragnione i długo wyczekiwane wyjazdowe zwycięstwo. A chyba trudno sobie wybrać lepszego rywala na przełamanie niechlubnej passy porażek.
Doralowcy, jak nie dzisiaj, to kiedy?
Mecz naszej drużyny z GTK Gliwice rozpocznie się o godzinie 18 w hali Centrum Kulturalno-sportowym Łabędź, przy ulicy Partyzantów 10.