Lider nie przyjechał do na naszego pięknego miasta na wycieczkę. Zespół z Pomorza Zachodniego przystąpił do meczu dobrze przygotowany, w pełni skoncentrowany i zdeterminowany by odnieść kolejne 22 zwycięstwo. Na porażkę główny wpływ miała wysoko przegrana II kwarta. Słabiej niż zazwyczaj spisywali się nasi koszykarze na linii rzutów wolnych.
Pierwsza kwarta była wyrównana z lekką przewagą gości, a trzypunktowe prowadzenie przyjezdni uzyskali dzięki trafieniu z za łuku K.Koziorowicza w ostatniej sekundzie czasu gry . Początek drugiej ćwiartki nie wskazywał na późniejsze kłopoty naszej drużyny, do jej połowy przewaga Spójni oscylowała w okolicach 3 - 6 pkt. Jednak od 5 min. goście zdominowali wydarzenia na boisku , a przestój w ataku kosztował nas zwiększeniem do 20 pkt dystansu do przeciwników. Po dużej przerwie stargardzianie nie odpuszczali rozluźnieni wysoką przewagą grali z polotem, wspomagała ich w tym czasie wysoka skuteczność w rzutach z dystansu , pomiędzy 3 a 6 min. gry sześciokrotnie trafiali za 3 za sprawą A.Czujkowskiego 3, D.Dymały 2 , D.Bręka 1. W drugiej części kwarty nasz zespół poderwał się do walki i zniwelował 35 pkt stratę do 22 oczek. W ostatniej część meczu nasz zespół nie złożył broni i mimo znacznej straty do przeciwników walczył ambitnie, co pozwoliło ostatecznie na zremisowanie tej część gry.
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Spójnia Stargard 74 : 96 (22:25, 11:28, 25:27, 16:16)
Punktowali : Stępień 17(3x3), Sanny 14(1x3), Kowalski 8(1x3), Malona 7, Rutkowski 7(1x3), Jodłowski 6, Kliniewski 6, Wojciechowski 6, Kasiński 3,
Spójnia: Dymała 22(3x3), Pabian 17, Czujkowski 16(3x3), Bręk 10(1x3), Fraś 10(1x3), Koziorowicz 8(2x3), Pytyś 8, Szymański 3, Wilczek 2, Raczyński 0.
Niewiele odpoczynku przed naszą drużyną już jutro wyjeżdżają do Inowrocławia, gdzie w sobotę zmierzą się z miejscową Notecią.
W drugim meczu roagrywanym w środę , Ślaśk Wrocław przegrał we własnaj hali z Pogonią Prudnik 98:100.