Pierwsza i druga kwarta przebiegała wyraźnie po nasze dyktando. W połowie trzeciej części meczu nasz zespół miał już 13 pkt., ale od tego momentu dokładność w grze zaczęła pozostawiać wiele do życzenia. Gospodarze wykorzystali to i zdołali zmniejszyć przewagę do 6 pkt. Czwarta kwarta rozpoczęła się o celnej trójki T.Stępnia, po kolejnym jego celnym rzucie z dystansu wyszliśmy na 8 pkt prowadzenia, ale nasza organizacja gry stawała się coraz mniej efektywna. Gospodarze systematycznie zmniejszali przewagę, ale nie czynili tego zbyt skutecznie. Dramat rozpoczął się na 1min i 8 sek przed końcem , kiedy to gospodarze doprowadzili do remisu po celnym rzucie G.Małeckiego, kolejną skuteczną akcję Noteć rozegrała na 27 sek. przed końcem, a punkty z dystansu zdobył Adamczewski wyprowadzając swoją drużynę na 3 pkt. prowadzenia. Po wziętym czasie nieudaną próbę doprowadzenia do remisu podjał T.Stępień , jednak po zbiórce w ataku faulowany był D.Rutkowski. Trafił drugi rzut wolny. Po wznowieniu akcji na naszej połowie pozostało nam już tylko faulowanie, które nie przyniosło efektu, ponieważ gospodarze za sprawą M.Marciniaka trafili 2 rzuty osobiste i ostatecznie doprowadzili do zaskakującej dla naszego zespołu 5 pktj porażki.
Noteć Inowrocław - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 74:69 (13:21, 21:22, 15:18, 11:22)
Punktowali : Rutkowski 18 (2×3), Stępień 18 (4×3), Sanny12 (1×3), Malona 6, Kasiński 5(1x3), Kowalski 4, Jodłowski 4, Kliniewski 2, Lipiński 0.
Noteć :Małecki 15(2x3), Adamczewski 11(2x3), Filipiak 10(2x3), Paul 10, Szczepanik 9(2x3), Żurawski 9, Marciniak 8(2x3), Sroczyński 2.
W kadrze na meczu w Inowroclawiu zabrakło R.Wojciechowskiego , który podczas rywalizacji ze Spójnią nabawił się urazu pleców.
Z porażkli trzeba szybko wyciągnać wnioski. A od poniedziałku ruszyć z przygotowaniami do kolejnegp meczu już w najbliższą środę. Tym razem w Kłodzku gościć będziemy Siarkę Tarnobrzeg.
