Drużyna musiała sobie radzić w Prudniku bez 3 zawodników mających duże znaczenie w rotacji : M. Weissa, J. Bartkowiaka i M. Krawca . To w konsekwencji zaciętego do ostatnich sekund podstawowego czasu gry spotkania, wobec kontuzji M. Kowalskiego i D.Dawdy i wypanięcia za 5 przewinień R. Wojciechowskiego i M. Krawkowczyka bardzo mocno ograniczyło możliwości gry w doliczonym czasie. Na początku dogrywki nasz zespół stracił jeszcze P. Nowickiego i K.Krajniewskiego i już od połowy tej części gry występował w czteroosobowym składzie: T.Ochońko, K. Nowakowski , A. Szymański i M. Rogalewski.
Kuriozalna końcówka pojedynku. Nie trudno w tym przypadku dopatrzyć się dużej roli arbitrów spotkania, którzy szczodrą ręką obdarzali graczy, szczególnie gospodarzy możliwością oddawania rzutów wolnych, eliminując jednocześnie z parkietu naszych. Zawodnicy Pogoni, świetnie wykorzystali ten element gry trafiając 39 na 41 oddanych o tablicę rzutów.
Wielkie wyrazy uznania za postawę we wczorajszych zawodach, należą się całej drużynie, nie złożyła broni i mimo wielu przeciwności (nie tylko losu) pokazała, że potrafi walczyć do końca.
Pogoń Prudnik - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 112:100 (23:12, 17:29, 26:25, 27:27, d.19:7)
Punktowali : Nowicki 24 (2×3, 8 zb.), Nowakowski 23, Ochońko 17 (3×3), Kowalski 9 (2×3), Wojciechowski 9 (1×3), Krajniewski 6 (1×3), Krakowczyk 4, Dawdo 4, Rogalewski 2, Szymański 2.
Pogoń: Nowakowski 27 (1x3), Madziar 23 (2x3), Pisarczyk 20 (2x3), Mordzak 15, Kutta 10 (1x3), Garwol 9 (1x3), Sanny 6, Motel 2, Kapuściński 0.
.
