Początek spotkania był nerwowy w naszym wykonaniu, kilka strat pozwoliło gościom odskoczyć na 12 : 3. Powróciliśmy do gry po serii celnych rzutów dystansowych. Prowadzenie na zakończenie kwarty dała nam dobitka tuż przed kończącą syreną. Drugą kwartę ponownie lepiej rozpoczął Kosz, potem gra się wyrównała. Niestety w końcówce przewagę zbudowali jednak goście po serii rzutów wolnych, przypieczętowując 8 pkt. różnicę dalekim rzutem z dystansu. Po dużej przerwie nasi koszykarze zaczęli systematycznie niwelować stratę, która na zakończenie tej kwarta zmalała do 2 oczek. Początek czwartej części meczu ponownie należał do gości. W naszym zespole pojawiły się problemy z faulami zawodników podkoszowych ( jako, że nasza drużyna przystąpiła do meczu ponownie osłabiona w tej strefie brakiem A.Baryczy), kilka kontrowersyjnych decyzji sędziowskich spowodowało, że dalszą grę musieliśmy prowadzić bez zawodników grających bliżej kosza. Kiedy wydawało się, że losy spotkania są przesądzone, po wziętym czasie nasz zespół dwukrotnie trafił z dystansu i skutecznie zakończył kolejne akcje lay-up. Pozwoliło to wrócić do gry o zwycięstwo. Niestety kiedy na kilkadziesiąt sekund przed końcem różnica pozostawała na poziomie jednego posiadania, w naszej grze podkoszowej sędziowie doszukali się przewinienia ofensywnego. W kolejnych akcjach probowaliśmy przerywania gry faulami jednak okazały się one nie efektywne, gdyż goście byli skuteczni na lini rzutów wolnych. Mecz był emocjonującym widowiskiem do samego końca, niestety ze zwycięstwa może się cieszyć tylko jeden zespół i tym razem przypadło ono ekipie gości.
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - KS Kosz Kompaktowy Pleszew 74:81 (22:21, 11:20, 18:12, 23:28)
Punktowali: Bernecki 23 (5×3), Zenner 14 (3×3), Weiss 12 (3×3), Szymański 9 (1×3), Wojciechowski 6, Szafarski 6, Kurowski 2, Siołek 2, Barnaś, Wojda, Ptaszyński, Tkaczyk.
.